MOJE PIĄTE URODZINY


Wielka  radość  od  samego  rana – MAM  5  LAT !  Mama  zrobiła  smakowity  tort – i  ulubiona  świeca  też  była. I  oczywiście  spotkanie  z  Panem  Jezusem  w  kaplicy. Ale  co  to?  Chyba  się  źle  czuję… Siostra  zmierzyła  mi  temperaturę. Oj  Marysiu  musi  przyjść  pan  doktor. Czekajcie  na  mnie  –  szybko  wyzdrowieję  bo  za  kilka  dni  bal  karnawałowy…